Cudownie płaski, więc to raj dla tych, którzy nie przepadają za górskimi wspinaczkami. A według mnie, Poleski Park Narodowy to jeden z najpiękniejszych parków narodowych w Polsce. I możesz tu przyjechać z psem.
Jeśli myślę o Lubelszczyźnie to jednym z pierwszych miejsc, jakie przychodzi mi do głowy, jest właśnie Poleski Park Narodowy. Z psem? Jak najbardziej! Można! PPN to dla mnie idealny pomysł na weekendowy wypad. Możesz też przyjechać na jeden dzień, tak jak my, i wybrać sobie jedną z ciekawie zaplanowanych tras. Ja w PPN byłam razem z moją siostrzenicą Polą, swoją bazę wypadową miałyśmy w Lublinie i przyjechałyśmy na jeden dzień i z Urszulina pieszo doszłyśmy do ścieżki Czahary.
Poleski Park Narodowy z psem
Najważniejsza informacja, którą jeszcze powtórzę: Poleski Park Narodowy możesz zwiedzać z psem. Zobaczcie, na treść maila, jakiego otrzymałam (15 kwietnia 2024 roku) od Magdaleny Wołodko, specjalistki ds. Edukacji i Udostępniania Poleskiego Parku Narodowego:
Nie mamy nic przeciwko, aby pies został zabrany na teren ścieżek przyrodniczych należących do Poleskiego PN.
Należy jednak pamiętać, że podczas całego pobytu wraz z pupilem na ścieżce powinien być on prowadzony na smyczy – pod żadnym pozorem nie może on zostać puszczony luzem. Nie polecamy prowadzania psów na długiej smyczy w czasie, kiedy ze ścieżek korzysta duża liczba turystów. W okresach wzmożonego ruchu turystycznego, tj. weekendy, święta i inne okresy wolne od pracy, w miarę Państwa możliwości zachęcamy do pozostawienia pupila w domu.
My byłyśmy w PPN latem, wybrałyśmy na spacer ścieżkę Czahary i pojechałyśmy tam w dzień powszedni do południa. Dzięki temu miałyśmy ścieżkę i tę całą przepiękną przestrzeń tylko dla siebie. Bardzo polecamy taką opcję, jeśli planujesz odwiedzić Poleski Park Narodowy z psem, ale nie tylko.
Najważniejsze informacje o Poleskim PN
Położony w województwie lubelskim Polski Park Narodowy nierozerwalnie związany jest z wodą. To torfowiska, podmokle lasy i rozlewiska są tym, co wyróżnia te niezwykłe tereny. Miłośników historii z pewnością zainteresuje fakt, że tereny obecnego PPN od zamierzchłych czasów były miejscem różnych bitew. Podobno to tu wojowie Mieszka I zdobywali graniczne grody Rusi Czerwonej. I to tu w 1939 roku, pod Wytycznem, stoczono jedną z najbardziej krwawych bitew kampanii wrześniowej. Dziś to na szczęście przede wszystkim cicha ostoja przyrody i raj dla ornitologów. Warto wiedzieć, że to właśnie w Polskim Parku Narodowym żyje żółw błotny, uznawany za najbardziej zagrożonego gada w Polsce.
PPN wyznaczył dla turystów ścieżki edukacyjne, które pozwalają zobaczyć najpiękniejsze zakątki parku. To m.in. ścieżki Czahary, Spławy i Perehod. Warto je odwiedzić o różnych porach roku, aby w pełni docenić ich różnorodność.
Czahary, Spławy, Perehod, czyli parkowe ścieżki
Ścieżka przyrodnicza Czahary. Rozpoczyna się w miejscowości Zastawie, przy wieży widokowej, gdzie mieści się parking i miejsce przeznaczone do odpoczynku i rekreacji. Trasa liczy 6,5 km i prowadzi przez Bagno Bubnów, czyli największe torfowisko PPN.
Ścieżka prowadzi kładkami i w tych miejscach, gdzie są kładki, obowiązuje ruch jednokierunkowy (w razie potrzeby trasę po kładkach można skrócić i zejść z niej mniej więcej w połowie drogi). Przy kładkach znajdują się platformy widokowe, a sama ścieżka Czahary pozwala też podziwiać rozlewisko w Zastawiu – miejsce koncentracji żurawi przed odlotami.
WAŻNE: Weź pod uwagę, że nie każdy pies może komfortowo czuć się spacerując po drewnianych kładkach bez możliwości zejścia z nich. W słoneczne dni na kładkach mogą wylegiwać się jaszczurki, które dosłownie umykają spod nóg.
Ścieżka przyrodnicza Spławy. Cała trasa liczy 7,5 km, ale niemal 4,5 prowadzi po drewnianych kładkach (wąskich!). Jak zachęcają przyrodnicy, możesz spotkać tu łosie, żurawie, bieliki, czaple czy żółwia błotnego, z którego stanowisk dumny jest PPN. Idąc ścieżką, możesz podziwiać fragmenty łąk, otwartych torfowisk i bagiennych lasów. Trasa poprowadzi cię także nad Jezioro Łukie, To największy zbiornik wodny PPN. Wędrówkę najwygodniej rozpocząć przy Muzeum PPN (niedostępne dla psów).
Ścieżka przyrodnicza Perehod. To coś dla miłośników ptaków i uwaga, na tej ścieżce nie ma kładek. Ścieżka prowadzi groblami wzdłuż Stawów Pieszowolskich. Trasa rozpoczyna się w miejscowości Pieszowola, jest tu cała przygotowana infrastruktura dla turystów, a na trasie są dodatkowo dwie wieże do obserwacji ptaków.
Dojazd do Urszulina i ziemniaki z kwaśnym mlekiem
Jeśli nie masz auta, dojazd do PPN nie będzie prosty. Przez okoliczne miejscowości kursują busy (m.in. z dworca autobusowego w Lublinie – my w ten sposób dotarłyśmy do Urszulina i stamtąd szłyśmy do ścieżki Czahary), jednak nie każdy przewoźnik zabiera psy i jeśli nie chcesz przykrej niespodzianki, warto o to zapytać wcześniej.
Pewnie nie będziesz zaskoczony, że busy nie jeżdżą co 15 minut. Ale… jest restauracja Drob z Urszulinie, gdzie można odpocząć, zjeść i poczekać na transport. To miejsce przyjazne psom (z przestronnym ogródkiem w sezonie), można się tu zatrzymać na dobry obiad po wędrówkach po PPN. Tutejszy szef kuchni stawia na dania regionalne, zjesz tu nie tylko przepyszne pierogi, ale możesz też zamówić tak swojskie dania, jak ziemniaki ze zsiadłym mlekiem (ja oczywiście nie mogłam się oprzeć, Pola nie rozumiała mojego zachwytu i postawiła na pierogi).
Wszystkie potrzebne informacje na temat parku, cennik, ciekawostki i szczegółowe opisy ścieżek znajdziesz na stronie Poleskiego Parku Narodowego.