HISTORIE: Eto, pies maratończyk

Eto, mieszaniec labradora, może pochwalić się sporą kolekcją medali z biegów ulicznych. Ma na swoim koncie już kilka „dyszek” i dwa półmaratony. Teraz, razem ze swoim panem, szykuje się do wyjątkowego startu – ultramaratonu górskiego Chudy Wawrzyniec.

Niemal każdego dnia w warszawskim Parku Skaryszewskim można spotkać niezwykłą parę biegaczy: Filipa Bojko i jego psa Eto. To duet dobrze znany w biegowym światku, bo Filip z Etosiem nie raz już startowali w zawodach, zwykle budząc ogromną sympatię kibiców i innych zawodników.

Etoś w swoim żywiole.

– Wariacie, zamęczysz na śmierć tego psa! – Filip wspomina, że jeszcze kilka lat temu z taką właśnie reakcją, głównie starszych pań, spotykał się, kiedy trenował z psem. Tymczasem Eto, choć jego mama jest labradorką, ma charakter wytrzymałego sportowca. Urodził się i wychował w górach, gdzie właściwie każdą chwilę spędzał w ruchu (mama Filipa prowadziła wówczas agroturystykę w Beskidzie Niskim). Z kolei Filip od zawsze był związany ze sportem. Najpierw grał w piłkę nożną (imię psa oczywiście pochodzi od piłkarza Samuela Eto’o), potem zaangażował się w bieganie.
Kiedy zabrał Etosia do Warszawy – postanowił połączyć dwie rzeczy – psi spacer ze swoim treningiem. Okazało się, że to strzał w dziesiątkę. – Etoś potrafi biegać i luzem i na smyczy, wie, kiedy musi być blisko mnie, a kiedy może pozwolić sobie na odrobinę swobody – mówi Filip. Nim zaczął zabierać psa na treningi, poszedł do weterynarza. – Labki mają skłonności do chorób stawów. Najpierw więc sprawdziłem, czy u Etosia nie ma żadnych przeciwwskazań do intensywnego biegania – mówi.

Park Skaryszewski. Filip prowadzi trening grupy przygotowującej się do maratonu.
Eto nadaje tempo (a w specjalnym, psim plecaku niesie m. in. wodę i przysmaki)

Startowanie w zawodach to właściwie dzieło przypadku. – Poszliśmy za trening i okazało się, że właśnie organizowana jest Praska Dycha. Poszedłem do organizatorów i zapytałem, czy mogę wystartować z psem. Zgodzili się i tak to się zaczęło – mówi. Z Etosiem wystartował między innymi w toruńskim Półmaratonie św. Mikołajów, piętnastokilometrowym Biegu Chomiczówki, a także w dwa lata temu w Półmaratonie Warszawskim. Filip śmieje się, że ten start zostanie zapisany w annałach, bo dziś organizatorzy skrupulatnie odnotowują w regulaminach zakaz startu ze zwierzętami.

6. Półmaraton Warszawski. Filip i Eto razem na trasie.

Choć zwykle na biegnącego u boku Filipa psa wszyscy reagują bardzo życzliwie, kiedyś, podczas jednego z biegów, jakiś zawodnik zażądał dyskwalifikacji Filipa, bo psa uznał za… niedozwolony doping. – Kiedy biegłem półmaraton z Etosiem miałem czas 1:42, a jak sam – dziesięć minut szybciej. Kiedy biegnę z psem, to on jest najważniejszy. Do niego muszę dostosować tempo, pies potrzebuje przerw na schłodzenie, na pojenie. To wcale nie przyspiesza biegu – tłumaczy. Poza tym Eto to pies, który biegnie przy nodze swojego pana – czyli go nie ciągnie.
Dziś jednak Filip nie zabiera już psa na uliczne biegi miejskie. – Jest na nich zbyt tłoczno. Pies nie czułby się dobrze w takim tłumie – mówi. Znalazł dla siebie i psiego towarzysza alternatywę. Biegi górskie.

Przerwa na chłodzenie.

Chudy Wawrzyniec to górski ultramaraton. Zawodnicy biegną 50 albo 80 km ścieżkami polsko-słowackiego pogranicza. Ostre podbiegi i zbiegi, kręte ścieżki, błoto i kamienie. Czy pies da sobie radę w takich warunkach? – To Etoś będzie dyktował warunki – mówi Filip. – Chudy Wawrzyniec jest tak zorganizowany, że w czasie biegu można podjąć decyzję – czy biegniemy na 50 czy 80 km. Nastawiam się na 50, ale jeśli nie będzie upału, być może spróbujemy 80. Będziemy biec spokojnie, Eto będzie mógł ochłodzić się w górskich potokach – tłumaczy Filip.

Chudy Wawrzyniec startuje 10 sierpnia o godz. 4.30. Trzymamy kciuki i łapy!

INFORMACJA Z 10 SIERPNIA:
Filip i Eto ukończyli Chudego Wawrzyńca na dystansie 80 km! Pokonanie dystansu zajęło im ponad 13 godzin. Gratulujemy!

(wszystkie zdjęcia pochodzą z archiwum Filipa)

ZABIERAM PSA NA WAKACJE – DOŁĄCZ DO AKCJI

>>>ZOBACZ TAKŻE
Bieganie z psem. Jaki sprzęt wybrać