Kartka od Watahy

Agi, Przemo i Diuna – dla nich nie ma rzeczy niemożliwych. Najpierw przeszli z psem Himalaje, teraz są w drodze do Mongolii. I nie wiem czy wiecie, ale z tej podróży wysyłają kartki, do każdego, kto zechce mieć taką niezwykłą pamiątkę.

Zrobili już ponad 3 tys. km na rowerach. 20 czerwca dotarli do Czelabińska. Do podnóży Ałtaju droga jeszcze bardzo daleka. To stamtąd, już na własnych nogach i łapach, rozpoczną niezwykły dogtrekking – ponad 1000 km wędrówki. Zamierzają razem z Diuną, wilczakiem czechosłowackim, wejść na najwyższy szczyt Mongolii czyli Chujten (4374 m n.p.m.).
Swoją podróż relacjonują na bieżąco – raz jest pięknie, raz strasznie, ale z każdym dniem bliżej celu. Jeśli ktoś śledzi ich przygody wie, że Diuna przeszła babeszję – to mocno nadwerężyło budżet Watahy. Kartki, które wysyłają z podróży to pamiątka dla tego, kto ją dostanie, a dla Watahy – nieoceniona pomoc. Jak napisał mi Przemek: „Każde wsparcie to jeden dzień dłużej na rowerach.” Kartkę z tej niezwykłej podróży można mieć już za 10 zł.
Ja właśnie zamówiłam swoją. Przyjdzie już na nasz nowy, szczeciński adres 🙂
zdjęcia: 3wilki.pl