Pierwsze , najważniejsze i poza wszystkim: trzeba zabrać psa! Wyjazdy z czworonogiem, wierzcie mi, są wspaniałe. Warto jednak być do nich dobrze przygotowanym. Ja uczyłam się na błędach. Na przykład wtedy, kiedy Flicka leżąc „grzecznie” pod siedzeniem w pociągu przegryzła sobie jedyną smycz, którą miałyśmy… Albo kiedy niespodziewanie zwymiotowała w pociągu podczas jednodniowego wypadu na grzyby, a ja musiałam posprzątać „niespodziankę”, mając do dyspozycji dwie chusteczki jednorazowe… Albo jak podczas wyjazdu majówkowego rozcięła sobie o jakieś badyle skórę na brzuchu, a ja nie miałam żadnego środka dezynfekującego i żadnej czynnej apteki w pobliżu…
I tak oto powstał…
Psi niezbędnik, czyli o czym trzeba pamiętać i co zabrać ze sobą w podróż z psem.
-
Książeczka zdrowia – potrzebna zawsze, a obowiązkowa kiedy podróżujemy komunikacją publiczną. To dokument, który poświadcza, że pies jest szczepiony przeciwko wściekliźnie. Dokumentacja weterynaryjna przyda się, jeśli podczas wyjazdu będziemy musieli skorzystać z pomocy weterynarza.
-
Czip i adresówka – absolutnie niezbędne. To gwarancja, że w razie, kiedy pies zgubi się w obcym dla siebie miejscu, pomocna osoba, która go znajdzie, natychmiast skontaktuje się z właścicielami. UWAGA – przed wyjazdem sprawdź, czy numer czipa twojego psa jest wpisany do bazy (np. safe-animal.eu) i czy dane kontaktowe do ciebie są aktualne.
-
Smycz, obroża, kaganiec – zestaw obowiązkowy, szczególnie jeśli poruszamy się komunikacją publiczną. Nawet jeśli pies na co dzień biega „luzem”, warto mieć ze sobą te akcesoria, bo są miejsca, gdzie z psem można wejść tylko na smyczy. Dobrze jest mieć też zapasową smycz (pies może smycz przegryźć, karabińczyk może pęknąć – wiele rzeczy może się zdarzyć, a taka awaryjna smycz nie zabiera wiele miejsca).
-
Woda (i miska) – obowiązkowo. Nawet na krótkie podróże. Są psy, które potrafią pić z butelki, ale zwykle wiąże się to z rozchlapaniem części wody. Rezygnując z miski, trzeba mieć pewność, że w miejscu, gdzie będzie pies, możemy bezkarnie nachlapać.
-
Karma – jeśli nasza podróż trwa dłużej niż dzień. Najlepiej wziąć psu karmę już sprawdzoną, która nie spowoduje nieprzewidzianych sensacji żołądkowych. Jeśli zamierzamy kupić karmę na miejscu, warto sprawdzić, czy rzeczywiście będziemy mieli taką możliwość.
-
Kontakt do weterynarza – pies może potrzebować fachowej pomocy także podczas wyjazdu. Aby zaoszczędzić sobie stresu, warto przed podróżą spisać namiary na najbliższe lecznice .
-
„Coś swojego” – kocyk, na którym pies lubi leżeć, ulubiona zabawka lub poduszeczka. Dobrze, żeby pies także w podróży miał kawałek swojego miejsca. Jeśli mamy psa, który jest nauczony spania i przebywania w klatce kennelowej i mamy możliwość jej zabrania – jest to rozwiązanie idealne.
-
Podręczna apteczka – w dużej mierze będzie pokrywała się z ludzką. Przyda się rivanol, jałowy gazik i bandaż (na wypadek urazu), ewentualnie woda utleniona (przydatna także wtedy, gdy trzeba sprowokować wymioty). Jeśli planujemy wyjazd na łono natury – dobrze mieć przyrząd do usuwania kleszczy. Wyposażenie apteczki warto skonsultować z weterynarzem, który doradzi jakie leki mogą przydać się w nagłych sytuacjach i jak dawkować je naszemu psu.
-
Zestaw do sprzątania po psie – torebki na odchody to oczywista oczywistość dla każdego kulturalnego psiarza. W podróży warto mieć także chusteczki lub papierowy ręcznik, szczególnie kiedy podróżujemy komunikacją publiczną. Podróż dla wielu zwierząt oznacza stres, a z nim mogą być związane przykre niespodzianki (chociażby wymioty), które właściciel ma obowiązek posprzątać.
-
Spokój, spokój, spokój – bo spokojny i opanowany opiekun, to spokojny pies. Przemieszczanie się z miejsca na miejsce nie zawsze jest komfortowe dla psa – nierzadko oznacza hałas, tłok, nowe, nieznane miejsca, mnogość bodźców. Nie unoś głosu, bądź stanowczy, ale spokojny – wtedy pies będzie miał pewność, że jest bezpieczny i że Ty panujesz nad całą sytuacją.
Udanych psich podróży!
KŚ
fot. Krzysztof Bloch
>>>ZOBACZ TAKŻE: