Chodź do lasu, czyli Puszcza Notecka i Jeziora Mialskie

Piaszczyste ścieżki, wrzosy, brzozy i sosny. I dużo jezior. Miały leżą gdzieś w połowie drogi między Szczecinem a Poznaniem. To świetna opcja na jednodniowy wypad, zwłaszcza jeśli nie masz samochodu, bo dojedziesz tu pociągiem. 

Kilometry lasów. Jeśli jest dobry sezon – pełnych grzybów.  Pierwszy raz przyjechałam do Miałów w zeszłym roku, późną jesienią, tuż po pierwszych przymrozkach. To był wyjazd na grzybobranie ze znajomą – panią Irenką. I obiecałam sobie, że wrócę latem, żeby przejść się lasami wzdłuż jezior.

Puszcza Notecka

Lasy tutaj to Puszcza Notecka. Jeden  z największych kompleksów leśnych w Polsce. Obejmuje województwa wielkopolskie i lubuskie. Rozciąga się na 100 km. Spotkałam się z określeniem – las na morzu piasków. Bo Puszcza Notecka porasta wydmy międzyrzecza Warty i Noteci. Ten piach jest widoczny zwłaszcza na leśnych ścieżkach.

W PN są rezerwaty, jednak w dużej części to lasy gospodarcze, więc możesz się tu natknąć na liczne szkółki, młodniki czy puste przestrzenie zrębów. To kawałki lasu poprzecinane pod kątem prostym długimi, prostymi ścieżkami. Po takim lesie zdecydowanie bardziej lubię chodzić na przełaj, niż ścieżkami, tak, jak chodzi się zbierając grzyby. 

Jeziora Mialskie

Jak informuje wikipedia, w Puszczy Noteckiej jest aż 90 zbiorników wodnych. Ja skupiłam się na rzeczce Miale i części jezior, nazywanych Mialskimi (wszystkie leżą w dolinie Miały, część z nich jest połączona z rzeką). Podczas spaceru mijałam jeziora Wielkie, Małe, Księże, Bąd, Górne (na zdjęciu), Mileczki, Białe i Zdręczno. Nie do każdego udało mi się podejść blisko.

Nasza trasa

Plan mojej wyprawy był prosty – dojść z Miałów aż do skraju jeziora Białego i powrót do Miałów.

I starać się iść nie tyle szlakiem, ale jak najbliżej mijanych jezior, przynajmniej idąc w jedną stronę.

Punktem odniesienia były niebieski Szlak Zachodniej Wielkopolski oraz zielony szlak rowerowy gminy Wronki, którymi częściowo szłam.

Na szlak niebieski wchodzisz w Miałach – można iść przez wieś i wzdłuż jeziora Główki, ale nad tym jeziorem byłam jesienią i pewnie nie raz jeszcze tu będę podczas wyjazdów na grzyby, dlatego pominęłam ten fragment – i wąską ścieżką wzdłuż torów (idąc w kierunku Poznania) doszłam do przejazdu i tam weszłam na szlak. 

Idąc wzdłuż jezior Wielkiego, Małego, Księże i Bąd doszłam do wsi Mężyk. Idąc szlakiem przy jeziorze Bąd zobaczysz wiatę z ławeczkami. My tam zrobiłyśmy postój, a Flicka mogła pobiegać po łące.

W Mężyku przeszłyśmy tak, jak prowadzi szlak. Chciałam i tu iść jak najbliżej jezior, jednak krzaki mnie pokonały i wróciłam grzecznie na drogę – tu niebieski szlak pokrywa się z rowerowym oznaczonym na zielono.

Nad jeziorem Białym zrobiłyśmy kolejny postój przy kapliczce Jana Pawła II (na mapie niżej widać odbicie ze szlaku za 15 km)

Potem, przez wieś Biała, aż do Mężyka, wracałyśmy główną drogą, drugą stroną jezior. W założeniach miałam iść lasem, nieco nadrabiając drogi, jednak czas już trochę gonił (głupio by było nie zdążyć na ostatni pociąg;)). Droga jest jednak mało uczęszczana, więc przyjemnie się szło. W Mężyku weszłam już na szlak niebieski i nim doszłam do Miałów. Wyszły 32 km. Razem z postojami zajęło nam to ponad 8 godzin.

 

Ciekawostki 

Nasza trasa to lasy, lasy, woda, lasy i woda i znowu lasy 🙂 I kompletne odludzia. Bo Puszcza Notecka – co też często się podkreśla – jest bardzo słabo zaludniona. Ale na naszej trasie trafiłam też na miejsca, na które warto zwrócić uwagę.

Syzyf z Puszczy Noteckiej

Idąc drogą z Białej do Mężyka natkniesz się na głęboki rów łączący jeziora Górne i Zdręczno. Zobaczysz też wózek, taką kolebę podobną jak w kopalniach i pamiątkowy kamień. I po chwili dotrze do Ciebie, że ten rów wykopał jeden człowiek! Rów ma 170 metrów długości, 10 metrów szerokości i 5 metrów głębokości!

Wszystko to praca Pawła Jechalika z Mężyka, który jest znany jako Syzyf z Puszczy Noteckiej. I teraz uwaga: nie tylko sam zrobił przekop, ale kiedy zaczął miał… 72 lata! A wszystko po to, aby uratować swoje łąki. Pracę ukończył po 11 latach. Po jego śmierci syn zrobił pamiątkowy kamień, obok rowu stoi też wózek (ale na ogrodzonym terenie).

Tu byłem. Papież

Przez Miałę i Jeziora Mialskie biegnie kajakowy Szlak Papieski (trasa Biała-Mężyk-Miały). Jan Paweł II był tu na spływie rok przed wyborem na głowę Kościoła. Nad jeziorem Białym znajduje się pamiątkowa kapliczka, trzeba odejść od szlaku, ale jest drogowskaz do kapliczki. Przyjemne miejsce – poniżej kapliczki, nad samym jeziorem, jest spora polanka, na której można sobie zrobić postój (tu biwakował w 1977 Karol Wojtyła).

 

PUSZCZA NOTECKA – GARŚĆ PRZYDATNYCH INFORMACJI

Dojazd: do stacji Miały dojedziesz kolejami regionalnymi (pośpiechy się tu nie zatrzymują) zarówno ze Szczecina jak i z Poznania. Możesz też zaplanować trasę tak, aby zacząć/zakończyć wyprawę na oddalonej od Miałów jakieś 10 km stacji Mokrz. 

Oczywiście możesz sobie zaplanować krótsze trasy, niż my – z Miałów do Mężyka niebieskim szlakiem jest ok. 7,5 km (ale zdecydowanie polecam szukać ścieżek przy jeziorkach, przynajmniej w jedną stronę tej trasy – szczególnie urokliwe jest miejsce gdzie łączą się jeziora Wielkie i Małe).

W okolicznych wsiach są skupy runa leśnego. W zeszłym – całkiem grzybnym roku – za kilogram kurek dostawało się 3 zł (ja wolę zabrać sobie, ale gdyby brakło Ci na bilet, to wiesz – parę kilo grzybków i masz;)

Puszcza Notecka to oczywiście nie tylko Miały. Na mojej liście do zobaczenia w PN są jeszcze okolice Sierakowa (też dużo jezior) i Wrzosowe Wydmy. Podpowiedź dla grzybiarzy – sporo osób jeździ na grzybobranie także w okolice Skwierzyny.

To co, zabierzesz psa do Puszczy Noteckiej? Udanych spacerów!